Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 grudnia 2020

19. III FETYSZ + BDSM i PANI WIZYTATOR




































2 komentarze:

  1. (Do ostatniego komentarza na czerwono i wcześniejszych cytatów z wymiany maili) Zupełnie inaczej odbieram twoją byłą muzę. Raczej widzę ją jako prymitywną, mało sprytną osobę, która potrafi wykorzystać tylko tego, którego system immunologiczny nie potrafi obronić własnego mózgu przed wyjątkowo banalną w treści i formie kobietą, której całe możliwości ograniczają się tylko do bełkotu o uczuciach, lametowania, użalania się nad sobą i niczego więcej. No kurde... kompletnie o niczego. Wkółko te same fazesy aż żygac się chce już po drugim czy trzecim. Zawsze uważałem, że milion buziakow, róż czy "kocham cię" jest nic nie warte. Jak ty wykształcony i inteligenty człowiek dałeś się w to wplątać? Mam wrażenie, że do momentu spotkania tej idiotki żyłeś nie końca swoim życiem i gdy dostałeś to, czego świadomie czy półświadomie lub wręcz podświadomie szukałeś, staciłeś kompletnie samokontrolę. Przecież jej maile to same idiotyzmy produkowane przez prymitywny z głupoty i braku innych możliwości umysł. Sam miałem podobny problem, ale nie z prostytutką i trwał tylko 2 miesiące. U ciebie całe lata. Dżizus, człowieku, jak to zrobiłeś? Zafiksowałeś się na niej jak pilot na lądowaniu, które wyszło mu niestety w bagienku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój komentarz - niestety jest w tym wszystkim co napisaleś bardzo wiele racji; jak to piszesz "zafiksowałem się na niej i wylądowałem na bagienku". Bagienko jak się okaże w dalszej części bloga było głębokie - chciała mnie wsadzić do więzienia i uzyskać ode mnie odszkodowanie za to, że prostytucja którą uprawiała przeszkadza Jej tym razem w uprawianiu "zawodu zaufania publicznego". Paweł

      Usuń